piątek, 4 kwietnia 2014

Kuc

Stało się. Popełniłam kuca. Mea culpa.
To nie jest jakiś konkretny kuc. Kształt wynika ze znalezionego w internetach patternu, a kolory z mojego widzimisię. Zrobienie całości zajęło mi kilka ładnych godzin, chociaż najwięcej czasu straciłam na wynajdywanie oczu. Brak dogodnego dostępu do niedrogich zaciskanych oczek jednak pozytywnie wpływa na kreatywność i w końcu coś wykombinowałam.





2 komentarze:

  1. Śliczny kucyk :) Oczy przykleiłaś, czy złapałaś też nitką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nitką wszystko poprzyszywałam, klej jakoś mnie nie przekonuje ;)

      Usuń