środa, 26 marca 2014

Rękawki z łuskami

Czyli użytkowo też potrafię ;) Na rękawki z tym ściegiem czaiłam się już od jakiegoś czasu, wreszcie udało się. Zajęło mi to dobre osiem godzin, ale wyszło całkiem fajnie. Co prawda mogły by być dłuższe, ale włóczka tego typu jest jednak dość droga.



wtorek, 25 marca 2014

Smok, vel wyvern


Smoczek z ustawianymi na drut skrzydłami. Pracochłonny i wymagający cierpliwości, ale nie tak skomplikowany na jakiego wygląda.
Pattern by Kati Galusz.



poniedziałek, 24 marca 2014

Pyrkon

W tym roku poznałam konwent z innej strony niż zwykle- zamiast robić program i uczestniczyć w nim, oddawać się shoppingowi, czy po prostu spotykać się ze znajomymi z całej Polski zostałam wystawcą. Jako że pomysł na sprzedawanie moich prac naszedł mnie dość późno i gdy odezwałam się do organizatorów nie było już miejsca to umówiłam się z Marą właścicielką Marufaktury. I tak moje ktulki zobaczyły światło dzienne i zostały powitanie chóralnym "ojojojoj, jakie słodkie". Oprócz mniejszych przedwiecznych w łącznie siedmiu kolorach miałam także jednego smoczka i pączka, których zdjęcia zamieszczę w najbliższym czasie, oraz kilka pokeballi, króliczków i innych drobnych rzeczy. Najbardziej klasycznych trawiasto-zielonych ktulków w trzech wariantach- bez kapelutka, w cylinderku lub fezie zabrakło mi jakoś tak sobotnim popołudniem.

A tak wyglądało nasze stoisko:

wtorek, 18 marca 2014

Geekdom

Dzisiaj dam kilka prac o tematyce geekowsko- nerdowskiej. 


1. Króliczkowy redshirt trekowy. Nie widziałam ani jednego odcinka, ale pomysł wydał mi się zabawny, więc zrobiłam jednego na próbę. 



2. Duch z pac- mana. Ten jakże skomplikowany projekt nie jest wypchany, dzięki czemu może być nałożony na cokolwiek.


3. Chester z gry Don't Starve. Ma ruchomą klapkę a w środku miejsce na itemki. Pattern z głowy, z niczego.


4. Toothles z How to train your dragon. Jedna z pierwszych wyściubanych przeze mnie rzeczy przez co jest trochę koślawy. Pattern z- link.




poniedziałek, 17 marca 2014

Następne wersje ktulków

Dzisiaj kolejne ktulki, ale bardziej "specjalne" ;)

Inny odcień zieleni:


Nieprawdopodobnie różowy:


Anielski snow white ktulek:


I wreszcie pikachu... bo mogę ;)



niedziela, 16 marca 2014

Pierwszy wpis i ktulki

Jeszcze niedawno szydełkowanie wydawało mi się jednym z tych "babciowych" zajęć. Zdarzyło mi się zrobić na drutach szalik czy dwa i niewiele więcej. Ostatniej jesieni postanowiłam, że potrzebuje nowego, ale chciałam żeby był jakiś ciekawszy, więc zajrzałam do internetów. I tak odkryłam, że robótki ręczne mogą być fajne i zajmujące.
Na tym blogu będę zamieszczać zdjęcia moich prac. Na początek daje swojego ktulka, pattern wymyśliłam sama na podstawie innych, licznych wersji cthulhu.




I jeszcze wersja fancy w kapelutku: