Jeszcze niedawno szydełkowanie wydawało mi się jednym z tych "babciowych" zajęć. Zdarzyło mi się zrobić na drutach szalik czy dwa i niewiele więcej. Ostatniej jesieni postanowiłam, że potrzebuje nowego, ale chciałam żeby był jakiś ciekawszy, więc zajrzałam do internetów. I tak odkryłam, że robótki ręczne mogą być fajne i zajmujące.
Na tym blogu będę zamieszczać zdjęcia moich prac. Na początek daje swojego ktulka, pattern wymyśliłam sama na podstawie innych, licznych wersji cthulhu.
I jeszcze wersja fancy w kapelutku:
witam, jestem zainteresowana kupnem ktulka w meloniku, jest fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, odezwij się do mnie na maila, link ustawiłam na górze ;)
Usuń